Autor |
Wiadomość |
posejdon. |
Wysłany: Pią 2:02, 16 Lut 2007 Temat postu: |
|
Niestety chwilowo mi się nei chce i pierdolę taki biznes.. Rockotek odbyło się 5, na ostatniej piwo też było po 5, ludziom już się nei chciało przyjść na 5, przeżarło się ? TO sobie k** balujcie na wałach... Za grosze było... ryzykowałem sprzętem... pierwsze 4 były wyśmienite... ale 5 wyprowadziła mneiz równowagi :-/
Waloszka, przecież to nie czarna msza, zwykła impreza. Kulturka. |
|
 |
waloszka |
Wysłany: Wto 15:37, 05 Gru 2006 Temat postu: |
|
a do ktorej by to trwało?? I JAK NAMOWIC RODZICOW ZEBY MI DALI ISC??? |
|
 |
posejdon |
Wysłany: Sob 19:53, 28 Paź 2006 Temat postu: |
|
:] Ba no...
Następna impreza prawdopodobnie za 3 tygodnie, jeszcze nei wiem czy w sobotę czy w piątek. |
|
 |
Gość |
Wysłany: Pią 23:30, 27 Paź 2006 Temat postu: |
|
Qur... dopiero dzis znalazlem ta strone i wlasnie sie dowiedzialem ze przegapilem imprezke, Tak wogole bylo durzo ludzi ??? i kiedy i czy wogule szykuje sie cos nowego i mozecie podaj jakis plan dojadu. |
|
 |
Ktoś |
Wysłany: Nie 10:43, 22 Paź 2006 Temat postu: |
|
Żeby być drechem nie musisz chodzić w dresach. Drech to sposób zachowania a nie ubiur. Sam często chodze w dresie a za dresa się nie uważam!!! |
|
 |
Pokeball |
Wysłany: Śro 9:25, 18 Paź 2006 Temat postu: |
|
>mam wielu przyajaciol ktorzy uznaja te "subkulture"..ktorych szanuje i lubie ...lecz nie odnajduje sie w ich towarzystwie..podobnie jak oni nie odnajduja sie w moim<
no bardzo ciekawe .... Twoja wypowiedz w ogólnym kontekscie też jest bardzo sprzeczna ze sobą...niewiem co za dureń ma przyjaciół którzy nie odnajdują sie w jego towarzystwie ...to tak jak by Twoja mama i tata nie odanajdywali sie w Twojej rodzinie
A propo... tak konkretnie nazywanych przez Was ''drechów''...hmmm o ile mi wiadomo u nas w miescie nie ma raczej takich osób a jeżeli są to tylko na zajeździe ;P ta po drugie to nie wpadali by na tak żałosne imprezki które organizują dziecie kwiaty bo tacy ludzie u ogółu mają mniejszy szacunek niż Ci którzy słuchają tak nękanego przez Was HH...ja stoje po stronie MTSa bo też zauważyłe podśmiewywanie się z HH na Gronie  |
|
 |
biały dresik |
Wysłany: Wto 15:20, 17 Paź 2006 Temat postu: |
|
wrzuć troche techniawy... please:) |
|
 |
emtees |
Wysłany: Pią 7:56, 13 Paź 2006 Temat postu: |
|
Ej dobra za tamtą wypowiedz sorawka ..... nie chce tu na nikogo spluwać. ... Poprostu wcześniej któryś z Was przyjebał soe do mnie na gronie.. post na tym forum jest wyrwany z kontekstu
Szacunek ...nie będe się z Wami kłócił przecież która subkultura jest lepsza bo to bez sensu.Napisałem tego posta gdyż na gronie ktoś pojechał po hh i to strasznie mnie wkurwiło
Nie przywiązuje sie do pisania postów ekstra schludznie ładnie wszystko bez błędów tyo tylko głupi internet :/
>Macie coś do mojej kultury to ja mam do waszej VICE VERSA < Mimo wszystko PEACE  |
|
 |
posejdon |
Wysłany: Pią 12:41, 22 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Osobiście szanuję hip-hop, ze względu na kaliber, paktofonikę, ostr-ego.. ale według mnie hiphop stracił duszę. Wszędzie ta dyskryminacja.. MTS pewnie myślisz że w kupie siła ? Jeśli większość "słucha hiphopu" to możesz bezkarnie jeździć po metalch, punkach itp. ?
Stary jesteś w wielkim błędzie, może w naszym maluczkim mieście nie ma tak rozwiniętych subkultur i jesteśmy w mniejszości, ale czy to uprawnia Cię do opluwania nas ?
Messiah zgadzam sie z Tobą w 100%. |
|
 |
Messiash |
Wysłany: Pon 2:04, 18 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Na początek pozdrawiam ...A teraz zaczne.Podobnie jak MTS bardziej odpowiadaja mi klimaty hh(ktorego słucham juz wiele lat i nie afiszuje sie tym w ogóle) niz Metal.Lecz w freestylu powyzej: MTS vs dolores ,musze przyznac jeden do zera dla dolores.MTS zapomniał ze kultura hip-hopowa to jedna z najbardziej liberalnych subkultur w społeczeństwa.Oznacza to ze ten kto utożsamia sie z tą kulturą czuje sie "wolny" nie i zgadza sie na narzucanie sobie samemu i innym chorych,bezsensownych zasad.Przeciez hip-hop tak samo jak idea demokratyczna mowi że wszyscy jestesmy równi.Nie lubisz człowieka bo ma długie włosy? Nigdy nie polubisz murzyna bo jest czarny??Czy koles który sie ubrał na czarno jest gorszy od tego ubranego na niebiesko??A jeśli chodzi o powiedzenie "drech", "czy tez dresiarz" to powiem ci ze ten wyraz nie oznacza w dzisiejszym świecie dosłowie "kolesia ubranego w dres", tylko kolesia który trzaska bydło bez sensu psując innym zabawe(i może byc ubrany nawet w pięc par jeansów ale jak trzaska to jest tzw. drechem)dolores moglaby ci napisać "ze każdy szanujący sie mężczyzna nie pali zielska" ale rozumie ze każdy robi to co mu odpowiada i jeśli nie krzywdzi sie tym innych to gdzie tu jest problem.Nie wiem czy pamiętasz początki polskiego hip-hopu ale właśnie to biedni chłopaczki z biednych osiedli (analfabeci po zawodówce i często brudasy hehe) zaczeli nagrywac z braku perspektyw (podłapując mode z zachodu) pierwsze kawałki ktore nie przypomialy dźwięcznej muzyki ale miały coś innego bardziej cenniejszego-przekaz.Wiec jak na hip-hopowca przystało daj dobry przykład bo chociaż ja zupelnie nie rozumiem metalu,nie podoba mi sie ubior metalowcow bo jest dziwny, ale nie mam prawa mówic im co jest dobre a co zle lub tez co jest normale a co nie, bo nikt nie wyznacza normy.Pozdrawiam wszystkich Hip-hop'owców |
|
 |
somnus |
Wysłany: Sob 21:14, 16 Wrz 2006 Temat postu: |
|
...paradoksalnie nie draznia mnie osoby ubierajace sie w dresy...mam wielu przyajaciol ktorzy uznaja te "subkulture"..ktorych szanuje i lubie ...lecz nie odnajduje sie w ich towarzystwie..podobnie jak oni nie odnajduja sie w moim czego absolutnie nie mam im za zle...inni nie zanczy lepsi lecz nie oznacza tez gorsi...ja wierze w inne idee ktor okreslaja kazdy okruch mojego istnienia...tak naprawde zalosne wydaje mi sie dopiero sytuacja gdy kotkolwiek stara sie narzucac innym swa wizje realnosci kierowany zawiscia...czyzbys zazdroscil nam tego ze mamy odwage ubierac sie tak jak mamy na to ochote...zabawne poruzasz temat kultury osobistej..lecz w jakze skrajnym kontrascie stoja z nai zachowania w stylu...mam najbardziej odblaskowa koszulke ktora absolutnie nie pasuje do moich niemal rownie jasnych i swiecacych spodni...(osobiscie nie zwracam na to uwagi az do chwili gdy jakas osoba nie zacznie wypisywac podobnych absurdow jak TY )...a co do dlugich wlosow to dlaczego wydaje Ci sie ze masz prawo wypowiadac sie na temat calej populacji mezczyzn?..to nie swiadczy zbyt dobrze o Twym intelekcie podobnie jak uzycie sentencji ktora jawnie stoi w sprzecznosci z trescia zawarta w Twej wypowiedzi... |
|
 |
Dolores Claiborne |
Wysłany: Śro 21:06, 06 Wrz 2006 Temat postu: |
|
haha po pierwsze: kup sobie slownik, po drugie: my nie mamy nic do "drechow" (dbamy poprostu o bezpieczenstwo naszej imprezy i chcemy sie bawic w gronie ludzi z "klimatu"), a po trzecie: poziom twojej wypowiedzi mowi sam za siebie, swiadczy o twoim plytkim, powierzchownym i ograniczonym mysleniu, a jesli chcesz juz nam cos zarzucic, to prosze cie bardzo uzasadnij swoje argumenty czyms konkretnym, a nie stwierdzeniami typu "Każdy szanujaący sie meżczyzna nie nosi długich kudłów!" doprawdy zalosne : p mimo wszystko pozdrawiam ; ] |
|
 |
EMTS |
Wysłany: Śro 16:54, 06 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Tak zajebiście... oc o Wam kurwa chodzi z Drechami ? są dla Was jacyś inni? bo jak dla mnie to ubiur jaki wy prezentujecie jest dla mnie '' inny'' niewiem dlaczego ale bzydze sie takimi ludzmi ..kurwa słońce a ty wyjdziesz jeden z drogim w glanach,czarne długie spodnie i czarna koszluka nawet bluza ..co to za kultura? niewiem napewno nie osobista ...nie lubie metali pod wzgedem wizualnym i higenicznym Każdy szanujaący sie meżczyzna nie nosi długich kudłów :/ masz mi coś do powiedzenia? wal 2061647
Macie coś do mojej kultury to ja mam do waszej VICE VERSA
''oko za oko to reguła ślepców'' |
|
 |
posejdon |
Wysłany: Sob 21:25, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
Motorheada były 2 kawałki Killers i born to rise hell |
|
 |
Gość |
Wysłany: Pią 13:16, 25 Sie 2006 Temat postu: |
|
Jak będzie 1 godzina Motorhead to wpadne |
|
 |